Przemyt pijawek w Grzechotkach
Do odprawy celnej na przejściu granicznym w Grzechotkach zgłosił się obywatel Niemiec podróżujący samochodem Mercedes Sprinter, z zabudową typu camper. Zaraz po przekroczeniu granicy podróżny wzbudził zainteresowanie celnika, który po przyjęciu zgłoszenia pojazd skierował do kontroli szczegółowej.
Czytaj także: Przemyt wart ponad 2 miliony złotych ukryty na rosyjskim jachcie [ZDJĘCIA]
Podczas rewizji w toalecie pojazdu, na podłodze, znaleziono przykryty kocem słój, w którym kłębiły się pijawki. Po przeliczeniu i wstępnej ekspertyzie okazało się, że są to pijawki lekarskie Hirudo medicinalis w ilości 100 szt.
Podróżny w trakcie składania wyjaśnień powiedział, że pijawki kupił w aptece w Kaliningradzie na własne potrzeby w celach leczniczych. Teraz odpowie on przed sądem. .
Pijawki czeka teraz długa podróż, ale nie do Niemiec a do ogrodu zoologicznego w Zamościu, gdzie zgodzono się nimi zaopiekować.
Zobacz też. CBŚ. Zatrzymanie osób podejrzanych o przemyt narkotyków
źródło: kurierlubelski.pl/kurierlubelski.pl / x-news.pl
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?